Forum Forum filmów i seriali Strona Główna Forum filmów i seriali

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Luna Corazon/Serce księżyca

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum filmów i seriali Strona Główna -> Nasze telcie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania42
Szeregowy
Szeregowy



Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 9:00, 26 Lut 2006    Temat postu: Luna Corazon/Serce księżyca

Intro
[link widoczny dla zalogowanych]


Odc.1

Meksyk.W restauracji "RiNo" siedział Sebastian z kumplem Carlosem

Może wyjdziemy gdzieś wieczorem wyrwać jakąś laske-powiedział Carlos

Wiesz że zawsze jestem na to chętny-powiedział z uśmiechem Sebastian-Ale dzisiaj nie moge musze pogadać z siostrą

Co znowu Carmen nabroiła?-spytał Carlos

Zauważyłem u niej w rzeczach narkotyki-powiedział Sebastian

To nic nowego zresztą ja jej sprzedałem-powiedział Carlos Sebastian spojrzał na niego był wściekły

Co takiego!!!-krzyknął Sebastian wszyscy w restauracji spojrzeli na niego ale potem wrócili do swoich zajęć

Żyje ze sprzedaży dragów-powiedział Carlos

Na Boga jak mogłeś sprzedać mojej siostrze dragi?!-powiedział Sebastian

Twoja siostra zapłaciła mi-powiedział Carlos

Spałeś z nią!-zdenerwował się Sebastian

Tak i było wspaniale-powiedział Carlos

Uwarzałem cię za przyjaciela a ty...-niedokończył Sebastian

To jest moja praca a ty nie chciałbyś spróbować-powiedział Carlos

Ja nie ćpam-powiedział Sebastian

Ale robisz inne rzeczy-powiedział Carlos

Lepiej z tąd pójde-powiedział Sebastian wstając

Sebastian przepraszam ja...-niedokończył Carlos

Kiedy zmądrzejesz pogadamy-powiedział Sebastian wychodząc

No i straciłem przyjaciela-powiedział Carlos do siebie

A tymczasem w posiadłości Santibańezów w salonie

Carlos jest najlepszym dilerem-powiedziała Carmen-Spróbuj

Nie biore tych świństw-powiedziała Fabiola

Nie bądź taka święta-powiedziała Carmen

Znasz mnie wiesz jaka jestem-powiedziała Fabiola

Nie wiem dlaczego ja się z tobą jeszcze przyjaźnie-powiedziała Carmen

Bo znamy się od dziecka-powiedziała Fabiola i wszedł Sebastian

Cześć braciszku-powiedziała Carmen

Dobrze że jesteś!-powiedział zdenerwowany Sebastian

Oj coś ci nie wyszło z jakąś laską?-spytała Carmen złosliwie

Nie,ale nie wyszła mi siostra-powiedział Sebastian

Co ty pleciesz-powiedziała Carmen

Jak możesz kupować dragi!I płacąc to własnym ciałem!-krzyknął Sebastian Carmen się zdenerwowała nie wiedziała co ma odpowiedzieć bratu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania42
Szeregowy
Szeregowy



Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 9:01, 26 Lut 2006    Temat postu:

Odc.2

A co ty jesteś moją matką że mam się tłumaczyć!-zdenerwowała się Carmen

Jestem twoim bratem!-krzyknął Sebastian

Chyba już pójde-powiedziała Fabiola

Zostań zostań może ty też bieżesz te dragi od Carlosa a może od kogoś innego!-krzyknął Sebastian

Przestań!Fabiola nie bieże-powiedziała Carmen

To weź z niej przykład i też nie bież!-krzyknął Sebastian

Anioł sie znalazł-powiedziała Carmen

Ja nie biore-powiedział Sebastian

Ale brałeś kiedy znalazłeś sie w szpitalu przestraszyłeś sie i przestałeś!-powiedziała Carmen

Posłuchaj jestem twoim starszym bratem!-powiedział Sebastian

Nie zapominaj że mamy ojca!-krzyknęła Carmen

Ojca??Tak tak mamy ojca który znika wieczorami i jeżeli już jest to cały czas pije-krzyczał Sebastian

Nie kłućcie się jesteście rodzeństwem-powiedziała Fabiola

Rodzeństwem?Prosze cię dobrze wiesz jak z nami jest nigdy nie umieliśmy się dogadać-powiedziała Carmen

Zrozum narkotyki to śmierć-powiedział Sebastian

Nie słucham cię odczep się odemnie!-krzyczała Carmen-Chodźmy Fabiolu-i poszły Sebastian był zdenerwowany

Cholera co ja robie zajmuje się życiem mojej młodszej siostry!Kiedy zrozumiesz co jest w życiu najważniejsze będzie za późno!!-krzyknął Sebastian

Nie słucham cię!-krzyknęła Carmen

Mam już tego wszystkie dosyc-powiedział Sebastian i zadzwonił telefon

Halo-powiedział Sebastian

Witaj kochanie-powiedziała Marina

Marina??-niedowierzał Sebastian

No co sie tak dziwisz wiem nie dzwoniłam od roku jestem teraz w Argentynie wracam za dwa tygodnie-powiedziała Marina

To wspaniale-powiedział Sebastian

Jesteś wściekły czy coś sie stało?-spytała Marina

Nie ważne wybacz ale mam pilne spotkanie zadzwonie później całuje-powiedział Sebastian odkładając słuchawke-Nie dość że moja siostra bieże dragi to za dwa tygodnie wraca Marina cholera ale ja mam dzisiaj pecha


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania42
Szeregowy
Szeregowy



Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 9:01, 26 Lut 2006    Temat postu:

Odc.3

Nie potrzebnie pokłóciłaś sie z bratem-powiedziała Fabiola do Carmen kiedy były na górze

Sebastian zawsze wtrąca sie w moje sprawy-powiedziała Carmen

To twój starszy brat-powiedziała Fabiola

I co z tego to moje życie i moje sprawy nie chce żeby się wtrącał-powiedziała Carmen

Wy zawsze się kłócicie-powiedziała Fabiola

Skoro on wtrąca się do mojego życia to ja wtrące sie do jego-powiedziała Carmen

Co masz na myśli?-spytała Fabiola

Już ja coś wymyśle-powiedziała Carmen

A w salonie wrócił pijany ojciec Carmen i Sebastiana

Znowu jesteś pijany-powiedział Sebastian

A co nie można-powiedział Ernesto

Nie dość że Carmen bieże narkotyki to ty sie upijasz-powiedział Sebastian

To już moja sprawa co robią ja sie nie wtrącam do twoich spraw-zdenerwował się Ernesto

Dobrze róbcie co chcecie mam dosyc wszystkiego i wszystkich wychodze i nie wiem kiedy wróce!-krzyknął Sebastian wychodząc

Rób co chcesz-powiedział Ernesto wyjął napiersiówke odkręcił i napił się ze schodów zeszły Carmen i Fabiola

Dzień dobry don Ernesto-powiedziała Fabiola

O dziewczynki-powiedział Ernesto

Znowu jesteś pijany tato-powiedziała Carmen

No jestem i co z tego-powiedział Ernesto

Gdzie Sebastian?-spytała Carmen

A wyszedł-powiedział Sebastian-Ja też już wyjde znaczy wejde po schodach i sie położe

Pomóc pana?-spytała Fabiola

Miła jesteś ale nie,sam sobie poradze-powiedział z uśmiechem Ernesto i wszedł tanecznym krokiem po schodach

Podoba ci sie moj ocjec?-spytała Carmen

Daj spokój on jest dla mnie za stary-powiedziała Fabiola

A tymczasem Sebastian chodził po parku noc była piękna na niebie były gwiazdy a księżyc rozjasniał mroki nocy Sebastian spojrzał na księżyc

Czy kiedys spotkam wielką miłość?Czy zawsze będę samotny?-pytał Sebastian spóścił głowe-Chce być z kobietą która mnie kocha nie chce do końca życia miewać przygód

Uwaga!!!!!!!!!-krzyknęła pewna kobieta która jechała na rowerze Sebastian w ostatniej chwili spojrzał i odskoczył dziewczyna wpadła do wody

Pomoge pani!-krzyknął Sebastian i wskoczył nie rozbierając się do wody dopłynąl do niej po chwili wyciągnął ją na brzeg była nie przytomna

Prosze pani halo-powiedział Sebastian i pomyslał-Jaka ona śliczna prawdziwy anioł z nieba-dziewczyna zaczęła wypluwać wode i otworzyła oczy miała piękne duże oczy spojrzała na Sebastiana oboje zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania42
Szeregowy
Szeregowy



Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 9:01, 26 Lut 2006    Temat postu:

Odc.4

Słyszy mnie...pani?-pytał Sebastian

Tak tak słysze-powiedziała nieznajoma powoli wstając

Nic naprawde sie pani nie stało?-spytał Sebastian

Gdyby nie pan nie byłoby tego wszystkiego!-zdenerwowała się

To pani powinna uwarzać!-krzyknął Sebastian

A czyli że to moja wina tak?-powiedziała

Tak-powiedział Sebastian

Ma pan tupet-powiedziała i wsiadła na rower który leżał przy drzewie

Może panią odwioze-powiedział Sebastian

Nie,dziękuje znam droge do swojego domu-powiedziała i szybko odjechała

Na drugi raz niech pani uważa!!!!-krzyknął za nią Sebastian później uśmiechnął się-Kim ona była?Jak sie nazywa?Czy kiedy kiedyś ją jeszcze spotkam?

Dziewczyna także myślała o nieznajomym była wściekła na niego a jednocześnie śmiała sie z tego co sie stało

Kim był ten mężczyzna?Mam nadzieje że go jeszcze kiedyś spotkam-powiedziała nieznajoma.

Kiedy dotarła do domu była cała mokra kiedy zobaczył ją mąż podszedł do niej

Jak ty wyglądasz!-krzyknąl Julian

Jechałam na rowerze i wpadłam do wody-powiedziała spokojnie

Nie wierze i to mówisz o tym tak spokojnie Diano przecież mogło ci sie coś stać!-krzyczał dalej zdenerwowany Julian

Tobie też moglo się coś takiego przydażyć wypadki chodzą po ludziach czyż nie-powiedziała Diana

Spójrz na siebie jak ty wyglądasz-powiedział Julian

Oj daj spokój-powiedziała Diana

Zabraniam ci wychodzić wieczorem na rower-powiedział Julian

Nie mozesz mi tego zabronić dobrze wiesz jak lubie nocne przejażdzki zwłaszcza kiedy swieci księżyc robie to od czterech lat!-zdenerwowała się Diana

Przez to nie masz dla mnie czasu-powiedział Julian

Skończmy tą rozmowe bo na amen sie pokłócimy-powiedziała Diana

Ale...-niedokończył Julian

Pójde sie przebrać bo jeszcze sie przeziębie powiedz Javierowi by zaniósł mój rower do pokoju-powiedziała Diana wchodząc na góre


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania42
Szeregowy
Szeregowy



Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 9:01, 26 Lut 2006    Temat postu:

Odc.5

Kiedy Sebastian wrócił do domu czekała na niego Carmen zdziwiła się widokiem brata

Nurkowałeś?-zażartowała Carmen

Uratowałem pewną osobe-powiedział Sebastian

Pewnie jakąś kobiete.Ładna?-spytała Carmen

Tak jest ładna-powiedział Sebastian

Jak ma na imie?-spytała Carmen

Nie wiem i nic mnie to nie obchodzi.Dobranoc-powiedział Sebastian

Zaczekaj-powiedziała Carmen-Chce wiedziec co sie z tobą dzialo

A od kiedy to sie mna przejmujesz co?-spytał Sebastian

Jesteś moim bratem ty przejmujesz się mną a ja tobą to chyba zrozumiałe-powiedziała Carmen

Ah tak-powiedział Sebastian i nagle weszła Irma ich niania

Na miłość Boską Sebastian jak ty wyglądasz-powiedziała Irma

Mój braciszek był tak wspaniały że wpadł za tonocą kobietą do rzeki-powiedziała z uśmiechem Carmen

To była woda-powiedział Sebastian

To bez różnicy-powiedziała Carmen

Przestańcie sobie dogryzać chodź zdejmiesz to a ja dam służbie do wyprania-powiedziała Irma i razem z Sebastianem weszła na góre

A tymczasem w posiadłości de la Santiano w sypialni Diany i Juliana trwała napięta atmosfera

Kto cie uratował?-spytał Julian

A to ma jakieś znaczenie?-spytała Diana

Ma-powiedział Julian

Pewien człowiek-powiedziała Diana

Jak sie nazywa?-spytał Julian

Oj nie wiem skąd mam wiedzieć-powiedziała Diana

Jakim cudem był o tej poże w parku?-spytał Julian

Najwyraźniej spacerował ja nadjeżdżałam nie chcąc w niego w jechać skręciłam nie mogłam zachamować i wpadłam do wody-powiedziała Diana

Jakoś trudno mi uwierzyć że ten facet był tam przypadkowo-powiedział Julian

Posądzasz mnie o romans!-zdenerwowała się Diana

O niczym takim nie mówie-powiedział Julian

Mam cie dosyć ide do kuchni-powiedziała Diana wstając z łózka i wychodząc z pokoju


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania42
Szeregowy
Szeregowy



Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 9:02, 26 Lut 2006    Temat postu:

Odc.6

Kiedy Diana wybrała sie do kuchni do Juliana zadzwonił telefon odebrał właśnie on

Halo-powiedział Julian

Witaj skarbie-powiedział tajemniczy głos

Gabriela?Miałaś tu nie dzwonić-zdenerwował się Julian

Wiem ale nie mogłam sie oprzeć-powiedziała Gabriela

A ty sie nie boisz że twój facet cie usłyszy?-spytał Julian

Victor sie kąpie nic nie słyszy-powiedziała Gabriela

No tak a Diana poszła do kuchni-powiedział Julian

No więc widzisz.Kiedy sie spotkamy?-spytała Gabriela

Kiedy tylko ze chcesz koteczku-powiedział z czułością w głosie Julian

Uwielbiam kiedy mnie tak nazywasz.

Więc spotkajmy się jutro-powiedziała Gabriela

Dobrze tam gdzie zawsze i o tej samej porze-powiedział Julian

Dobrze więc śni o mnie dobranoc-powiedziała Gabriela

Dobranoc-powiedział Julian i oboje odłożyli słuchawke.

Diana nie wiedziała że Julian ją zdradza ale co by ją tam obchodziło jej myśli zaprzątał teraz ktoś inny nieznajomy którego dzisiaj spotkała ciągle miała go przed oczami

Jest taki przystojny Mam nadzieje że jeszcze go spotkam-powiedziała Diana z uśmiechem na ustach.

A tymczasem w domu Victora z pod prysznica wyszedł Victor Rozmawiałaś z kimś czy mi sie wydawało-powiedział Victor

Ależ skąd wydawało ci się-powiedziała Gabriela

Aha-powiedział Victor-Może wyjdziemy gdzieś dzisiaj

Gdzie?Znowu do parku albo na dyskoteke to już robi sie nudne-powiedziała Gabriela

Stać mnie tylko na to-powiedział Victor

Znajdź sobie porządną prace tyle razy prosiłam cie o to-powiedziała Gabriela

Nie zaczynaj-powiedział Victor

Pracujesz jako sprzedawca kwiatów mało zarabiasz dlaczego nie postarasz sie o lepszą prace?-spytała Gabriela

Lubie swoją prace-powiedział Victor próbował zbliżyc sie do Gabrieli ale ona wstała odpychając go

Pójde już-powiedziała Gabriela

Gabrielo kochanie prosze-powiedział Victor

Zrobiło sie późno cześć-powiedziała Gabriela

Spotkamy się jutro?-spytał Victor

Nie wiem-powiedziała Gabriela-Nie szukaj mnie.Cześć

I wyszła zostawiając Victora samemu sobie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania42
Szeregowy
Szeregowy



Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 9:02, 26 Lut 2006    Temat postu:

Odc.7

Następnego dnia do posiadłości Santibańezów przyszło zaproszenie

Co tam masz?-spytała Carmen

Zaproszenie na przyjęcie z okazji rocznicy ślubu państwa Diany Perez de la Santiano oraz Juliana Santiano przyjęcie odbędzie się w sobote w ich posiadłości o 9 wieczorem-powiedział Sebastian

E tam nudziarstwo-powiedziała Carmen

Dla ciebie tak ja z chęcią pójde-powiedział Sebastian

Wynudzisz się tam na śmierć-powiedziała Carmen

Nie nie wynudze sie znam Juliana jest bardzo rozrywkowy nie znam jeszcze jego żony którą z chęcią poznam-powiedział Sebastian i zadzwonił telefon-Halo

Cześć mówi Carlos-powiedział

Czego chcesz?-spytał Sebastian

Właśnie rzucilem prace nie sprzedaje już dragów-powiedział Sebastian

Dobre posunięcie-powiedział Sebastian

Mam nadzieje że znowu będziemy kumplami-powiedział Carlos

Tak oczywiście spotkajmy sie w klubie za 1h okej?-powiedział Sebastian

Okej będę-powiedział Carlos i rozłączyli się

Jakaś laska?-spytała Carmen

Nie,Carlos-powiedział Sebastian

Ah tak-powiedziała Carmen

Nie masz już u kogo kupować tych świństw-powiedział Sebastian

A co Carlitos skończył prace?-spytała Carmen

Tak-powiedział Sebastian

Nie martw się mam u kogo kupować dragi-powiedziała Carmen

Nigdy sie nie zrozumiemy-powiedział Sebastian wychodząc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania42
Szeregowy
Szeregowy



Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 9:02, 26 Lut 2006    Temat postu:

Odc.8

Do sklepu z kwiatami przyszedł Victor

Witaj Victor-powiedział don Pepe

Dzień dobry don Pepe-powiedział Victor

Wyglądasz jakby walec cie przejechał coś sie stało?-spytał-A nic nie mów znowu pokłuciłes sie z Gabrielą

Tak-powiedział Victor

Nie powinieneś z nią chodzić ona na ciebie nie zasługuje-powiedział don Pepe

Kiedy ja ją bardzo kocham nie potrafie bez niej żyć-rzekł Victor

Wkoło jest wiele pięknych kobiet każda może być twoja-powiedział don Pepe

Kocham Gabriele i nic ani nikt tego nie zmieni-powiedział Victor

Zmieniając temat zapomniałbym ci powiedzieć że dzwonił niejaki Julian Santiano-powiedział don Pepe

Kim jest ten gość?-spytał Victor

Sam tego nie wiem ale zadzwonił bo uslyszał twoją płyte-powiedział don Pepe

Mówi pan serio??Może to jakaś gruba ryba pomoże mi w karierze-powiedział Victor

Ma pewne kontakty on chce żebyś zaśpiewał u niego w sobote na przyjęciu z okazji rocznicy ślubu-powiedział don Pepe

Doskonale może od tego zacznie sie moja kariera-powiedział Victor

Napewno złoty chłopak z ciebie-powiedział don Pepe

A tymczasem w restauracji siedziała Marisa z Dianą

Nie cieszysz się z tego przyjecia-powiedziała Marisa

Wolałabym przeleżeć w łóżku albo pochodzić wieczorem pod światłem księżyca-powiedziała Diana

Powiedz czy ty sie przypadkiem nie zakochałaś?-spytała Marisa

Upadłaś na głowe czy co Nigdy nie zdradziłabym Juliana-powiedziała Diana

A może poznałaś kogoś?-spytała dalej Marisa

Masz racje poznałam-uśmiechnęła sie Diana Marisa byłą jej przyjaciółką i nie chciała przed nią nic ukrywać

A więc?-spytała Marisa-Opowiedz mi o nim-Lecz Diana zobaczyła właśniego jego wchodzącego do restauracji była zaskoczona jego widokiem a równocześnie szczęśliwa że go widzi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania42
Szeregowy
Szeregowy



Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 9:03, 26 Lut 2006    Temat postu:

Odc.9

Diana!Ej mówie do ciebie!-mówiła Marisa

Oh wybacz zamyśliłam się-powiedziała Diana

Pewnie myślałaś o nim-powiedziała Marisa

O kim?-spytała Diana

O tym mężczyźnie który ci sie spodobał-powiedziała Marisa-Jaki on jest??

Przystojny,ale chamski nie warto o nim mówić-powiedziała Diana

Wiesz jak ma na imie??-spytała Marisa

Nie i nie chce wiedzieć-powiedziała Diana

A przy stoliku Sebastiana i Carlosa

Ciesze sie że mi wybaczyłeś-powiedział Carlos

Od czego ma sie przyjaciół-powiedział Sebastian-Mam do cie proźbe

Jaką?-spytał Carlos

Pójdziesz ze mną w sobote do posiadłości de la Santiano?-spytał Sebastian

Oczywiście ja tez miałem tam iść-powiedział Carlos

Super-powiedział Sebastian

Widze że coś cie jeszcze gryzie-powiedział Carlos

Zgadłes-powiedział Sebastian

Czy ma to jakiś związek z kobietą?-spytał Carlos

Tak poznałem wczoraj taką jedną-powiedział Sebastian

No no wpadła ci w oko-powiedział Carlos-Gdzie ją spotkałeś?

W parku ona jechała na rowerze wpadła do wody uratowałem ją-powiedział Sebastian

Podoba ci się?-spytał Carlos

Czuje że to coś więcej niż tylko podobanie-powiedział Sebastian

Czyżbyś sie zakochał??-powiedział Carlos

Nie wiem-powiedział Sebastian


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ania42
Szeregowy
Szeregowy



Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 9:03, 26 Lut 2006    Temat postu:

Odc.10

W hotelu Julian i Gabriela leżeli w łóżku obok siebie

Kiedy wreszcie powiesz Dianie o nas?-spytała Gabriela

Kiedy nadejdzie odpowiednia pora-powiedzial Julian

Dlaczego robicie to przyjęcie?-spytała Gabriela

A co w tym takiego złego-powiedział Julian-Możesz przyjść

Tak oczywiście jako sekretarka Juliana Santiano-powiedziała Gabriela

Kochanie nie bądź w gorącej wodzie kompana-powiedział Julian nagle zadzwoniła jego komórka

Wyłącz ją-powiedziała Gabriela

czekałem na ten telefon pewnie to mój wynajęty piosenkarz-powiedział Julian odbierając

Julian Santiano słucham-powiedział

Dzień dobry mówi Victor Fuentes-powiedział

Czekałem na telefon od ciebie mam nadzieje że sie zgadzasz u mnie zagrać-powiedział Julian

Sam nie wiem a jaka jest stawka?-spytał Victor

Duża jestem chojnym człowiekiem zależy mi na tobie słyszałem twoją płyte szkoda że jej nie wydałeś-powiedział Julian-Przedstawie cie na przyjęciu pewnemu biznesmenowi

W takim razie będę-powiedział Victor

Doskonale-powiedział Julian

A Diana wróciła do posiadłości razem z Marisą

Jesteś troche zdenerwowana czy coś sie stało?-spytała Marisa

Nie nic takiego-powiedziała Diana

Znam cie od dziecka nie potrafisz kłamać-powiedziała Marisa

No dobrze stało sie-powiedziała Diana

Co takiego-spytała Marisa

W tej restauracji co byliśmy był on-powiedziała Diana

Kto?-spytała Marisa

Mężczyzna który mnie uratował-powiedziała Diana


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum filmów i seriali Strona Główna -> Nasze telcie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin